Як я робив TG-бота для самоменеджменту

1/ Прочитав нещодавно в пана Рожкова про бота для обліку пального. Та відразу згадалося, як я колись такого нагородив... аже поділитися захотілося, бо проєкт нікуди не пішов. Йдеться про бота для обліку власних задач за моделлю GTD.

Власне, ось навіть код виклав.Я писав його влітку 2017-го, але сьогодні легко завів. Бо це Go, а не React Native. У Go підтримка легасі — це одна з головних цінностей дизайну. Ще треба зазначити, що в Telegram дуже зручна модель розробки ботів, тож ти його можеш запустити в себе локально та створити власного бота. Поки програма запущена, бот буде доступний будь-звідки через інтерфейс Telegram.

Як бот влаштований. Фактично бесіда з ботом — це "вікно" в дані, яке фокусує нашу увагу на чомусь одному (наприклад, поточній дії.) Задача бота — просувати це вікно, а також пропонувати ефективні та вчасні операції в поточному контексті. Це досить особливий бот, можу порівняти його з людиною-тренером, або з інтерактивною літературою, тільки ще й з твоїми даними всередині.

Головна складність в тому, що він повинен памʼятати стан бесіди, причому навіть після довгої паузи. А бесіда має складну блок-схему ("обробка вхідних" в GTD вже складна!)

Я роздивлявся різні моделі та вирішив розбити спілкування на пари "питання-відповідь". Кожне питання має: код-ідентифікатор, "шаблон інтерфейсу" - текст та кнопки, та обробник відповіді.

(До речі, оці кнопки - це лише "заготовлені відповіді", тобто немає різниці, натиснути на кнопку чи ввести її текст вручну. А також тому можна обробляти кнопки та вільний ввід одночасно, в одному "питанні".)

Обробник інтерпретує відповідь, робить належні зміни в базі, та надсилає повідомлення про результат. Результатом обробника завжди є нове питання, яке набуває чинності та отримує шанс побудувати вже власний "інтерфейс". Наприклад, ось питання action_suggestion з ілюстрації.

Таким чином вдалося ізолювати логіку кожного кроку. Щоправда, я на той час не здогадався класти додатковий стан, як-от поточну дію, в поле JSONB, а записував прямо в спільні поля в моделі користувача. Це погано, бо в кожного питання може бути своє розуміння "поточної дії".

Мені цей проєкт, з одного боку, подобався та досі подобається за його інтерфейс. Є щось особливе в тому, щоб працювати з даними в режимі діалогу (що на цей день стало тільки актуальніше.) А з іншого, діалог обмежує. Зокрема як тільки треба передивитися всі дані в базі, та ще й робити над ними зміни. Були в мене фантазії гібридного застосунку — тобто такого, де діалогова модель доповнює традиційну - але руки не дійшли.

#Telegram #Golang #GTD

Телеграм бот для обліку пального

Яка суперсила програмістів? Правильно, можливість створювати власні інструменти! Дуже люблю за це нашу роботу. В нас є задача вести облік пального: скільки видали, скільки куди та хто витратив. Спеціальної людини для цього немає, а каністри зберігаються на імпровізованому складі, до якого мають доступ водії. Потрібно знати скільки ще лишилося. Раніше

Блог Вови Рожкова

Tired of deciding what’s next? GTD + Task4Us helps!

GTD organizes your tasks, and Task4Us’s 2-5 Rule picks your top task—like “Call Mom.” Less thinking, more doing! How do you decide what’s next? #GTD #Task4Us #Productivity

Zimowe hygge, czyli na świętach się nie kończy!

Stali czytelnicy mojego newslettera doskonale wiedzą, jak bardzo bliskie mnie i mojej żonie jest duńskie hygge. Więcej pisałem o tym w jednym z jego wydań, a dziś chcę ten temat rozszerzyć i opowiedzieć o moim podejściu do styczniowej kalibracji, zgodnej z własnym, życiowym rytmem.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 1/2024

Cele, cele, cele…

Zacznę od pułapki, w którą sam wpadałem przez długie lata, czyli próbie natychmiastowego przestawienia się z okołoświątecznego trybu naturalnego spowolnienia w tryb terminatora realizującego listę celów, które nie do końca wiadomo czy w ogóle są jego. Czy może ludzi z internetu, którzy sprytnie podpowiadają nam, że akurat skok ze spadochronem powinien być na górze listy w pierwszym kwartale roku.

Bardzo łatwo jest wpaść w tę pułapkę rzucania się na cele od razu. Od 1 stycznia. I właśnie dlatego, że chcemy chwycić jak najszybciej jak najwięcej wątków, co roku 1 lutego czytamy o tym, jak słabo idzie nam z noworocznymi celami. Oczywiście pomijam wątek postanowień, bo te z samej nazwy nie mają mocy sprawczej. Postanowić można wszystko i zawsze. I znaczy to przeważnie tyle, co „kiedyś zadzwonię”, rzucone znajomemu, z którym nie rozmawialiśmy przez telefon od paru lat, czyli tyle, co nic.

Ustaliwszy jednak, że w dobie późnego konsumpcjonizmu raczej dostrzegamy tę subtelną różnicę i wiemy, mniej lub bardziej, jak cele wyznaczać – wróćmy do sedna, czyli do nas. Bo patrząc na to, że każdy końcówkę roku przeżywa inaczej i mając na względzie, że jakby tego nie robił, jest to czas mocno rodzinny, a już na pewno skierowany do wewnątrz, a nie na zewnątrz, już tutaj na łopatki wywala się koncepcja bohaterów stycznia.

No dobra, to znaczy, że mamy po prostu odpuścić i nie wstawać z kanapy? Nic bardziej mylnego.

Momentum pierwszych miesięcy roku

Z drugiej strony bowiem warto pamiętać o tym, że pierwszy kwartał jest zawsze najbardziej produktywnym i twórczym okresem w całym roku. Potwierdza to mnóstwo rozmaitych badań i na logikę już tak jesteśmy jako ludzie skonstruowani, że ten efekt czystej, noworocznej karty działa na nas motywująco.

Warto zatem chwycić to noworoczne momentum i mądrze je wykorzystać.

Mądrze, czyli nie na wszystko, czego dusza zapragnie, ale na to, co najtrudniejsze i na czym zależy nam w danym roku. Pierwsze miesiące to miejsce na rozpoczęcie realizacji najważniejszych, najtrudniejszych i tych dla nas najbliższych celów. Niekoniecznie na ich dokończenie, ale na postawienie najwytrwalszych kroków w tym kierunku. W drugim kwartale będziemy już myśleli o wakacjach, a potem te nadejdą i wiadomo, gdzie będzie nasza głowa.

Zatem jeśli masz listę celów, warto wybrać z niej maksymalnie dwa, a najlepiej jeden na pierwsze miesiące roku i po prostu na tym się skupić. A piszę to jako gość, który sporo lat próbował zaginać rzeczywistość i własną biologię w imię internetowych guru produktywności i poradników na kolejny rok. W pierwszym kwartale kluczowe są właściwe priorytety, które napędzą nasze momentum, a nie ilość rzeczy, którym je przypisujemy. Wtedy bowiem wytracamy pęd, zamiast z niego skorzystać.

Właściwe priorytety rodzą się w… nudzie

Nie inaczej. Dlatego nauczony doświadczeniem, choć wspólnie z żoną proces podsumowania mijającego roku rozpoczynamy tuż po świętach, to nie staramy się go zakończyć najszybciej, jak się da. Dawniej tak robiliśmy, a 1 stycznia był dla nas datą graniczną. To droga donikąd. Dlaczego?

Ponieważ niektóre tematy i sprawy wymagają właśnie wykorzystania zimowego hygge, czyli czasu spowolnienia. Hygge to czasami po prostu nuda. To ten moment, gdy jesteś z własnymi myślami, w środowisku, w którym czujesz się najlepiej i słuchasz. Słuchasz, co tam w duszy gra. To czas, w którym nie patrzymy na zewnątrz. Nie porównujemy się dalej niż do siebie samych sprzed roku, nie chwytamy wszystkiego naraz pobieżną uwagą. Tylko wtedy jesteśmy w stanie dobrze przypisać priorytety tym sprawom, na którym nam zależy w kontekście, nadchodzących dwunastu miesięcy.

Dlatego chcę zachęcić, aby, jeśli czujesz, że tego potrzeba, przedłużyć nieco własne roztrenowanie. To tak jak w bieganiu – jest ono niezbędne. Mądrze zgromadzona w czasie wolnego przełomu roku energia przyda się do rozpędzenia momentum w styczniu. Jeśli wystartujesz w jego połowie – nic się nie stanie. Jeśli wystartujesz za wcześnie i zbyt mocno – spalisz ją szybko i niewiele z tego wyniknie.

Daj czasowi czas. Warto.

#cele #Dania #felietony #gtd #hygge #mental #Norwegia #planowanie #zdrowiePsychiczne

Dlaczego lubię tu wracać, czyli o dywidendzie wspomnień

Pozdrowienia z ukochanej Norwegii, gdzie powstało to wydanie. W otoczeniu głośnej ciszy, biegania, gór i nowych wspomnień, które wypłacą w przyszłości więcej niż jakakolwiek inna inwestycja.

Bo czemu nie?

Struggling with projects? GTD + Task4Us makes it simple!

Break projects into tasks with GTD, then use Task4Us to time them—like “Plan vacation” every 2-5 months. Progress made easy! What project are you working on? #GTD #Task4Us #TaskManagement

Stan domyślny

Przy okazji końcoworocznego remanentu zdecydowałem się na zmianę aplikacji do zarządzania zadaniami. Po ośmiu długich latach przygody z Nozbe przeszedłem w całości na systemowe Przypomnienia od Apple. Szczegółowo opowiadam o tym w 368. odcinku mojego podcastu, a w tym wydaniu dopadła mnie szersza refleksja na temat aktualnego stanu i możliwości platform systemowych Apple. A przynajmniej naszej świadomości i wiedzy o nich.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 2/2025

Zmęczenie materiału

Kiedy w dyskusjach podejmowanych w ramach dobrze nam znanej technologicznej bańki pojawia się wątek korzystania z domyślnych, systemowych aplikacji, można go tłumaczyć na trzy sposoby:

  • kryzysem wieku średniego,
  • oszczędzaniem na subskrypcjach,
  • albo zmęczeniem materiału, czyli refleksją, która prędzej czy później dopada każdego, kto technologie kocha i brzmi: A może nie potrzebuję jednak traktora, tylko zwykłe grabki?

Najczęściej słyszę historie, które swój początek mają zdecydowanie w tym trzecim aspekcie. Moja także miała, choć dojrzewanie do tego wniosku trwało jakieś trzy lata i absolutnie tej przebytej drogi i ewolucji samego siebie nie żałuję.

Ci z was, którzy czytają mnie od dłuższego czasu (dziękuję za to!) z pewnością mogą teraz przecierać oczy ze zdziwienia, że takie zdania pisze ten sam gość, który kilka lat temu testował, wdrażał i próbował uczynić sposobem na życie chyba wszystkie możliwe systemy produktywności i zarządzania czasem. To ja. Dzień dobry! A przynajmniej ja z przeszłości, która pozwoliła mi dojść do momentu, w którym zupełnie inaczej patrzę nie tylko na Apple, ale w ogóle na narzędzia, które używam każdego dnia.

To zmęczenie materiału wzięło się głównie z tego, że w pewnym momencie, zamiast zarządzać sobą i swoimi zadaniami w czasie – zarządzałem zarządzeniem zadaniami. Tak, brzmi jak masło maślane i to właśnie przypominało. Dodatkowo płaciłem za rozmaite narzędzia dość wysokie ceny subskrypcji i bardzo rzadko sprawdzałem, czy to konkretne narzędzie, za które je płacę, nadal spełnia moje wymagania. Mówiąc wprost – czy jest mi potrzebne.

Jednocześnie, ponieważ za stan aktualny przyjmowałem deklarację złożoną samemu sobie lata temu, nie sprawdzałem, co w tej kwestii aktualnie oferują systemy, z których korzystam na co dzień. Czyli cały ekosystem Apple.

Przyszedł taki dzień, w którym sprawdziłem.

Mądry rozwój kontra wodotryski

Apple w ostatnich latach niesamowicie skutecznie i mądrze nadrobiło dług technologiczny, który miało w wielu systemowych aplikacjach. Już kilka lat temu porzuciłem kombajny do trzymania notatek na rzecz systemowych Notes i nadal jestem z nich zadowolony. W ostatnich trzech latach rozwinęły się dodatkowo niesamowicie, a i tak z połowy nowych funkcji, które Apple wprowadziło, nie korzystam.

Nie inaczej było w przypadku aplikacji do tworzenia map myśli (ang. mind mapping), które porzuciłem na rzecz zaprezentowanej, podczas konferencji WWDC w czerwcu 2022 roku, przez Apple aplikacji Freeform. Ta prosta, biała przestrzeń, na którą możemy nanosić prawie wszystko, co chcemy, robi dokładnie jedną rzecz. Pozwala wyrzucić to wszystko z głowy, a potem na tych myślach pracować. Nic więcej nie potrzebuję i de facto nigdy nie potrzebowałem. Dopiero po latach (oglądając nawet stare mapy myśli) dostrzegam, że wszelkie połączenia, zagnieżdżenia czy inne wodotryski tylko komplikowały proces twórczy. Tak często bywa z rozbudowanymi aplikacjami, które, gdy zaczynamy je poznawać, kuszą nas mnogością funkcji i możliwości. Jeśli w porę nie zadamy sobie pytania: No dobra, ale których faktycznie potrzebuję i które pomogą mi w tym konkretnym zastosowaniu (moim zastosowaniu)? Może skończyć się tak, że zaczniemy używać tej czy innej aplikacji po nic. Dosłownie. Sztuka dla sztuki. Używanie dla używania.

Rozwój wspomnianych, systemowych Przypomnień i ich ostatnia integracja z Kalendarzem, jak się okazało, zaspokoił 95% moich potrzeb w stosunku do aplikacji GTD. Te 5% jest na tyle nieistotne, że biorąc pod uwagę skalę oszczędności (także tych mentalnych), tak naprawdę przejście na systemowe rozwiązane traktuję całkowicie świadomie jako spory zysk. Przypuszczam, że takich momentów w przyszłości będę miał jeszcze całkiem sporo.

Z czego one wynikają?

Osobista narzędziownia

Przez lata zmienia się nie tylko nasz sposób interakcji z komputerami, ale także to, czym się w życiu zajmujemy. Nawet jeśli nadal z grubsza robimy to samo, to i tak sposób, w jaki do tej pracy podchodzimy, z pewnością ewoluuje. I dlatego właśnie tak bardzo zachęcam, aby raz na jakiś czas robić sobie moment, w którym przed samymi sobą mówimy: Sprawdzam!

Jeśli, tak jak ja, przy okazji lubisz markę Apple, będzie to tym bardziej rozwijające i cenne ćwiczenie, że dowiesz się więcej o narzędziach, z których korzystasz i które, jak zakładam, świadomie zostały wybrane. Bez oglądania skomplikowanych szkoleń, ale właśnie szukając samodzielnie odpowiedzi na pytania:

  • Co jeszcze mogę usprawnić, upraszczając to?
  • A może da się to zrobić z użyciem Skrótów?
  • Co wiem o (i gdzie stosuję) osobistych automatyzacjach w systemach Apple?
  • Mamy co prawda dopiero wiosnę, ale już dzisiaj zachęcam także do obejrzenia większości materiałów po konferencji WWDC 2025, czyli nie tylko Apple Event ją otwierającego, ale także wybranych sesji! Te, choć są kierowane głównie do developerów, od lat nagrywane są i prowadzone prostym językiem, który zrozumie w mojej ocenie także zwykły użytkownik nadgryzionych sprzętów. Taki jak ja. Nie oglądam wszystkich, ale sporo tak, ponieważ nawet wtedy, gdy nie rozumiem fragmentów kodu wyświetlanego i kierowanego do programistów, wiedza o całej wizji wykorzystania danej nowości czy rozwiązania w ekosystemie daje mi szerszą perspektywę.

    Tak na samo Apple, jak i na każde z moich urządzeń. Może dlatego, dostrzegając z roku na rok większe możliwości tego, co dostaję po wyjęciu ich z opakowania lub zainstalowaniu jesienią nowych systemów – stają się dla mnie coraz tańsze.

    Polecam!

    #Aplikacje #gtd #minimalizm #notatki #Przypomnienia #systemoweAplikacje

    #368 – Przypomnienia – powrót po latach!

    Podcast Episode · Bo czemu nie? · 10/01/2025 · 31m

    Apple Podcasts
    Not sure when to act? GTD + Task4Us knows!
    Use GTD to capture and organize, then let Task4Us’s 2-5 Rule prioritize—like “Wish Alex a happy birthday.” Perfect timing! When’s your next task due? #GTD #Task4Us #Productivity

    @oceanhaiyang @tinker I use Gqueues but any task manger will do - or even put a recurring event in your calendar app.

    I'm sure there is no shortage of people int he fediverse who will tell you their favorite task manager tools and processes - so no need to take my recommendation!

    #GTD #OrgMode #Asana #ClickUp #TaskWarrior #Trello

    @ringtailringo

    This is how I keep my #Emacs and #OrgzlyRevived on Android consistent for #GTD (and other things)

    Применяем метод Getting Things Done (GTD) в рабочем мессенджере с помощью тегов

    Всем привет, на связи Scrum-мастер команды eXpress Дмитрий Шугалей. Совсем недавно мы добавили функцию тегов в мобильной версии нашего корпоративного мессенджера (на десктоп-клиенте они работали уже давно), и еще раз убедились, что это вполне рабочий инструмент организации работы над задачами в проекте. Попробовал сам, поговорил с коллегами - и родилась идея посмотреть, как один из популярных методов повышения личной эффективности “встраивается” в рабочий мессенджер при помощи тегов. Получилась эта заметка как отражение личного опыта и нового взгляда на старый известный подход. В первой части статьи я коротко напомню суть метода GTD (Getting Things Done), как одного из приемов работы с информацией, который помогает классифицировать рабочие задачи. Далее покажу, как этот метод можно внедрить в рабочую рутину с помощью тегов. А после поделюсь лайфхаками и собственными системами тегов от моих коллег. Статья может быть полезна как тем, кто уже использует теги в рабочем мессенджере, так и тем, кто сомневается в их эффективности или еще просто не попробовал внедрить их в свою рабочую рутину.

    https://habr.com/ru/companies/express/articles/901342/

    #messenger #теги #scrum #gtd #gtd_организация_времени #мессенджеры #мессенджер #личная_эффективность #личная_продуктивность #организация_времени

    Применяем метод Getting Things Done (GTD) в рабочем мессенджере с помощью тегов

    Всем привет, на связи Scrum-мастер команды eXpress Дмитрий Шугалей. Совсем недавно мы добавили функцию тегов в мобильных версиях нашего корпоративного мессенджера (на десктоп-клиенте они работали уже...

    Хабр
    Regularly processing your inbox is key. Decide if each item is actionable, reference material, or something to discard. #taskmanagement #GTD