I co teraz szury?
I co teraz szury?
⚛️ Za Jakub Wiech:
"Mili Państwo, w Narodowym Centrum Badań Jądrowych opracowano metodę, która pozwala na bardzo wczesne wykrywanie raka płuc.
Działające w NCBJ Centrum Doskonałości NOMATEN stworzyło biosensor, który jest w stanie wykryć heksanal, czyli lotny związek organiczny, który występuje w podwyższonym stężeniu w powietrzu wydychanym przez osoby z nowotworem płuc.
Biosensor jest oparty na hydrożelu z nanosześcianami srebra otoczonymi warstwami wodorotlenku kobaltu i niklu, testy potwierdziły jego wysoką skuteczność w wykrywaniu heksanalu, wyniki prac zostały opublikowane w czasopiśmie Chemical Engineering Journal.
Przypomnę: na NCBJ przeznaczamy rocznie ok. 500 mln zł. A robią tam takie rzeczy.
I po to jest nam nauka, mili Państwo."
Google DeepSomatic: nowa AI do precyzyjnego tropienia genetycznych przyczyn raka
Naukowcy z Google zaprezentowali nowe narzędzie oparte na sztucznej inteligencji, nazwane DeepSomatic.
To już kolejny w ostatnim czasie pozytywny przykład wykorzystania zaawansowanych modeli AI w naukach medycznych. Jak informowaliśmy niedawno, inny model Google – C2S-Scale – pomógł naukowcom z Yale odkryć potencjalnie nową ścieżkę leczenia raka.
DeepSomatic skupia się na równie krytycznym, a może nawet wcześniejszym etapie: fundamentalnej diagnostyce i zrozumieniu, co napędza nowotwór. Jego zadaniem jest precyzyjna identyfikacja mutacji genetycznych w komórkach nowotworowych, co stanowi fundament nowoczesnej medycyny onkologicznej. Model, którego szczegóły opublikowano w prestiżowym czasopiśmie „Nature Biotechnology”, jest już dostępny na zasadach open-source.
Co się popsuło?
Podstawą skutecznego leczenia onkologicznego jest zrozumienie, co dokładnie „zepsuło się” w komórce i napędza niekontrolowany wzrost guza. W tym celu lekarze regularnie sekwencjonują genomy komórek nowotworowych, szukając konkretnych mutacji. Problem w tym, że proces ten jest obarczony błędami, a odróżnienie faktycznej, groźnej mutacji od zwykłego błędu odczytu (artefaktu sekwencjonowania) bywa niezwykle trudne.
Większość nowotworów jest napędzana przez tzw. warianty somatyczne – czyli mutacje nabyte w ciągu życia (np. pod wpływem promieniowania UV, czy innych czynników kancerogennych lub losowych błędów przy kopiowaniu DNA), a nie odziedziczone po rodzicach. Warianty te często występują w niewielkim odsetku komórek guza, co sprawia, że ich sygnał ginie w „szumie” generowanym przez samą maszynę do sekwencjonowania.
Dane na obraz
DeepSomatic podchodzi do tego problemu w nowatorski sposób. Zamiast analizować surowe dane tekstowe, model konwertuje dane z sekwencjonowania na obrazy. Te graficzne reprezentacje genomu są następnie analizowane przez głębokie sieci neuronowe (CNN), które zostały wytrenowane w rozpoznawaniu wizualnych wzorców charakterystycznych dla błędów oraz tych typowych dla prawdziwych mutacji. AI porównuje dane z komórek guza i komórek zdrowych pacjenta, precyzyjnie wskazując różnice. Co ważne, model potrafi działać także w trybie „tylko guz” (tumour-only), co jest kluczowe np. w przypadku białaczek, gdzie pobranie zdrowej próbki bywa niemożliwe.
Aby osiągnąć taką dokładność, Google wraz z partnerami z UC Santa Cruz Genomics Institute stworzyło referencyjny zbiór danych (benchmark CASTLE) oparty na próbkach raka piersi i płuc. W testach model AI DeepSomatic okazał się znacznie skuteczniejszy od dotychczasowych metod. W przypadku identyfikacji złożonych mutacji na popularnej platformie Illumina, AI osiągnęło wynik 90% (w skali F1-score) w porównaniu do 80% dla najlepszej konkurencyjnej metody. Na platformie Pacific Biosciences przewaga była miażdżąca: ponad 80% dla DeepSomatic wobec mniej niż 50% dla innych narzędzi.
Narzędzie udowodniło też swoją skuteczność na próbkach trudnych do analizy, np. zakonserwowanych parafiną (co uszkadza DNA) oraz pochodzących z tańszego, tzw. sekwencjonowania egzonowego. Model potrafi również stosować swoją „wiedzę” do typów nowotworów, na których nie był trenowany – z powodzeniem zidentyfikował mutacje w glejaku (agresywny rak mózgu) oraz znalazł nowe, nieznane wcześniej warianty w próbkach białaczki dziecięcej.
Wreszcie najważniejsze: Google udostępniło DeepSomatic oraz dane treningowe za darmo, licząc na przyspieszenie rozwoju medycyny precyzyjnej.
Sztuczna inteligencja na dyżurze. Czy technologia może pomóc odciążyć medyków?
#AI #C2SScale #DeepSomatic #genetyka #Google #medycyna #mutacjeSomatyczne #news #nowotwory #onkologia #rak #sztucznaInteligencja
Koszmary senne mogą być powiązane z ryzykiem demencji i pogorszenia zdolności poznawczych u zdrowych dorosłych z ogólnej populacji.
Wiążą się także z podwyższonym zagrożeniem chorobą Parkinsona (częste koszmary oznaczały dwukrotnie większe ryzyko tej choroby układu nerwowego).
Prowadzono obserwacje ponad 600 osób w wieku od 35 do 64 lat oraz 2,6 tys. ochotników w wieku 79 lat i więcej.
Uczestnicy z młodszej grupy, którzy regularnie, cotygodniowo doświadczali koszmarów, byli aż czterokrotnie bardziej zagrożeni demencją w ciągu kolejnych 10 lat.
W grupie wiekowej od 79 lat koszmary wiązały się z dwukrotnym wzrostem zagrożenia. Przy tym korelacje te były znacznie silniejsze u mężczyzn, niż u kobiet.
#sen #KoszmarySenne #zdrowie #nauka #medycyna #demencja #ChorobaParkinsona
https://zdrowie.pap.pl/psyche/senne-koszmary-co-znacza-czy-mozna-je-leczyc

Interpretacja snów była zajęciem astrologów, magów i jasnowidzów prawdopodobnie od zarania dziejów ludzkości. Treść marzeń sennych odgrywa znaczącą rolę w kilku biblijnych opowieściach i bywa motywem przewodnim wielu baśni i mitów z każdej kultury świata. Do nowożytnej nauki interpretacja snów weszła za sprawą Zygmunta Freuda, twórcy psychoanalizy, i została rozwinięta przez Carla Gustawa Junga.
Przełom w medycynie! Nobel 2025 za odkrycia, które mogą pomóc w walce z cukrzycą i stwardnieniem rozsianym ➡️ https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/sensacja-w-sztokholmie-wiemy-kto-otrzymal-nobla-z-medycyny/307dx6e?utm_term=autor_3&utm_source=mastodon&utm_medium=social&utm_campaign=fakt-page-post
Zaskakujący paradoks medycyny. Białko odpowiedzialne za Alzheimera może chronić przed rakiem
Białko beta-amyloidowe od dekad jest uznawane za głównego winowajcę w rozwoju choroby Alzheimera, niszcząc neurony i prowadząc do utraty pamięci. Naukowcy odkryli jednak coś, co zmienia dotychczasowe postrzeganie tego związku.
Najnowsze badania, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Cancer Research”, rzucają jednak zupełnie nowe światło na tę czarną owcę biochemii. Naukowcy z Medical University of South Carolina (MUSC) Hollings Cancer Center odkryli, że to samo białko, które sieje spustoszenie w mózgu, może „odmładzać” komórki odpornościowe, czyniąc je super-skutecznymi w walce z nowotworami.
Ten medyczny paradoks – fakt, że pacjenci z chorobą Alzheimera znacznie rzadziej zapadają na raka – intrygował naukowców od lat. Badacze z Hollings Cancer Center postanowili w końcu znaleźć jego przyczynę. Po przeanalizowaniu danych z pięciu lat ogólnokrajowych ankiet odkryli, że dorośli po 59. roku życia z diagnozą Alzheimera byli aż 21 razy mniej narażeni na rozwój nowotworu niż ich rówieśnicy. To nie mógł być przypadek.
Co dzieje się w naszych komórkach?
Kluczem do zagadki okazały się limfocyty T – wyspecjalizowane komórki naszego układu odpornościowego, których zadaniem jest tropienie i niszczenie komórek nowotworowych.
Niestety, z wiekiem limfocyty T tracą swoją moc. W ich wnętrzu dochodzi do nadaktywacji procesu zwanego mitofagią, który można porównać do zbyt gorliwej ekipy sprzątającej. Zamiast usuwać tylko uszkodzone „elektrownie” komórkowe (mitochondria), zaczyna ona pozbywać się także tych w pełni sprawnych. W efekcie komórki odpornościowe słabną i stają się mniej skuteczne w walce z rakiem.
Dowody z laboratorium
Naukowcy przeprowadzili serię eksperymentów na myszach, które miały cechy podobne do choroby Alzheimera. Okazało się, że nowotwory rosły w ich organizmach znacznie wolniej.
Co więcej, gdy badacze pobrali limfocyty T od myszy z „Alzheimerem” i przeszczepili je chorym na raka, zdrowym myszom, ich guzy również zaczęły się kurczyć. To był ostateczny dowód na to, że za antynowotworową tarczę odpowiada właśnie układ odpornościowy, a nie inne czynniki związane z chorobą neurodegeneracyjną.
Zatem wspomniany beta-amyloid, główny czynnik degeneracyjny neuronów w chorobie Alzheimera nie jest jednocześnie lekarstwem na raka, to bardziej złożona kwestia. Białko ma jednak zdaniem naukowców korzystny wpływ na kondycję komórek układu odpornościowego, a te – w pełni sprawne – znacznie lepiej radzą sobie z detekcją i usuwaniem nowotworów.
Jak działa ten mechanizm?
Okazało się, że beta-amyloid zachowuje się w limfocytach T zupełnie inaczej niż w mózgu. Zamiast szkodzić, wnika do mitochondriów i działa jak hamulec bezpieczeństwa, blokując nadgorliwą „ekipę sprzątającą” (mitofagię).
Dzięki temu komórki odpornościowe nie tracą swoich źródeł energii, pozostają zdrowe, w pełni funkcjonalne i gotowe do walki z rakiem. Co ciekawe, ten sam efekt zaobserwowano, analizując komórki pobrane od starszych pacjentów – u osób z Alzheimerem limfocyty T wyglądały i działały jak komórki osób znacznie młodszych.
Nadzieja na przyszłość
Jeszcze raz warto podkreślić, że nikt nie sugeruje, że choroba Alzheimera jest lekarstwem na raka. Jednak zrozumienie tego mechanizmu otwiera zupełnie nowe drzwi dla medycyny. Odkrycie sugeruje, że w przyszłości możliwe będzie opracowanie terapii, które naśladują ochronne działanie beta-amyloidu w układzie odpornościowym. Mogłoby to prowadzić do stworzenia leków „odmładzających” limfocyty T, co zrewolucjonizowałoby immunoterapię nowotworów, zwłaszcza u osób starszych.
Zainteresowanych odsyłam zarówno do wspomnianego „Cancer Research” jak i informacji z MUSC Hollings Cancer Center.
#Alzheimer #badaniaNaukowe #białkoAmyloidowe #immunoterapia #limfocytyT #medycyna #news #nowotwór #rak #układOdpornościowy
Samsung zapowiada rewolucję w smartwatchach. Zegarki wykryją groźną chorobę serca i odczytają fale mózgowe
Samsung ogłosił, że pracuje nad dwiema przełomowymi technologiami medycznymi dla swoich urządzeń ubieralnych.
Smartwatche firmy jako pierwsze na świecie będą w stanie wykrywać tzw. dysfunkcję skurczową lewej komory (LVSD), poważne schorzenie kardiologiczne. Równocześnie firma rozwija zaawansowany interfejs mózg-komputer w formie dyskretnego urządzenia nausznego.
Największe emocje wzbudza zapowiedź wprowadzenia funkcji wczesnego wykrywania i monitorowania dysfunkcji skurczowej lewej komory (LVSD). To niezwykle groźne schorzenie, które odpowiada za około 50% wszystkich przypadków niewydolności serca i jest bardziej śmiertelne niż niektóre nowotwory. Wczesna diagnoza jest kluczowa, ponieważ pozwala na wdrożenie leczenia i zmianę stylu życia, co może znacząco zmniejszyć ryzyko hospitalizacji i zgonu.
Technologia opiera się na zaawansowanych algorytmach sztucznej inteligencji, które powstały we współpracy z Medical AI, koreańską firmą specjalizującą się w analizie EKG. Rozwiązanie to zostało już zatwierdzone przez południowokoreańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Żywności i Leków (MFDS), co czyni smartwatche Samsunga pierwszymi na świecie z taką certyfikacją. Celem jest umożliwienie badań przesiewowych u osób bezobjawowych i obniżenie rosnących kosztów opieki zdrowotnej związanych z niewydolnością serca.
Drugim innowacyjnym projektem jest prototyp urządzenia EEG do noszenia wokół ucha, rozwijany we współpracy z Wydziałem Inżynierii Biomedycznej Uniwersytetu Hanyang. Ma ono przezwyciężyć ograniczenia tradycyjnych, nieporęcznych systemów do monitorowania fal mózgowych, pozwalając na ich badanie w warunkach pozalaboratoryjnych. Urządzenie już teraz pokazało swój potencjał w testach, precyzyjnie wykrywając w czasie rzeczywistym senność oraz analizując z 93-procentową dokładnością preferencje wideo badanych osób na podstawie ich fal mózgowych.
Choć obie technologie zapowiadają nową erę w medycynie prewencyjnej i personalizowanej, Samsung na razie nie podał konkretnych dat ich wprowadzenia na rynek. Z dostępnych informacji wynika, że funkcja wykrywania LVSD jest na bardziej zaawansowanym etapie rozwoju i to ona powinna w pierwszej kolejności trafić do użytkowników. Te innowacje potwierdzają, że firma konsekwentnie dąży do przekształcenia swoich zegarków z gadżetów fitness w zaawansowane narzędzia do proaktywnego zarządzania zdrowiem.
Samsung doceniony za AGD i telewizory. Amerykański ranking z polskim akcentem w tle
#EEG #EKG #GalaxyWatch #innowacje #interfejsMózgKomputer #LVSD #medycyna #news #niewydolnośćSerca #Samsung #smartwatch #technologiaUbieralna #zdrowie
Przełom w bioelektronice. Naukowcy stworzyli sztuczny neuron, który działa jak prawdziwy
Naukowcy z University of Massachusetts (UMass) Amherst stworzyli sztuczny neuron, który z niespotykaną dotąd dokładnością naśladuje swój biologiczny odpowiednik.
Urządzenie nie tylko reaguje na sygnały elektryczne i chemiczne, ale dorównuje prawdziwym neuronom pod względem rozmiaru, zużycia energii i siły sygnału. Odkrycie, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Nature Communications”, może zrewolucjonizować medycynę i sposób, w jaki technologia integruje się z biologią.
Tym, co wyróżnia nowe urządzenie, jest jego niezwykła energooszczędność, która była dotąd największym wyzwaniem w tej dziedzinie. „Poprzednie wersje sztucznych neuronów zużywały 100 razy więcej mocy niż ten, który stworzyliśmy” – powiedział dr Jun Yao, współautor badania. Nowy neuron działa przy napięciu zaledwie 0,1 wolta, co jest wartością porównywalną z komórkami nerwowymi w ludzkim ciele. Dla porównania, uruchomienie dużych modeli językowych, takich jak ChatGPT, wymaga ogromnych ilości energii elektrycznej.
Sercem sztucznego neuronu jest zaawansowany memrystor (rezystor z pamięcią) zbudowany z białkowych nanoprzewodów produkowanych przez mikrob Geobacter sulfurreducens. Ten biologiczny materiał pozwolił drastycznie obniżyć napięcie potrzebne do działania urządzenia. Naukowcy zintegrowali go z prostym obwodem, aby odtworzyć wszystkie fazy aktywności neuronu: od powolnego gromadzenia ładunku, przez gwałtowny impuls, aż po powrót do stanu spoczynku. Co więcej, wyposażyli go w czujniki chemiczne zdolne do wykrywania jonów i neuroprzekaźników, takich jak dopamina, co pozwala mu reagować na zmiany w otoczeniu.
Aby udowodnić skuteczność swojego wynalazku, badacze przeprowadzili przełomowy eksperyment. Połączyli sztuczny neuron z żywymi, bijącymi komórkami ludzkiego serca (kardiomiocytami). Urządzenie było w stanie w czasie rzeczywistym odczytywać sygnały biologiczne i wykrywać zmiany w aktywności komórek po podaniu im leku – noradrenaliny. To kluczowy krok w kierunku bezpośredniej integracji zaawansowanej elektroniki z żywą tkanką, bez potrzeby stosowania energochłonnych wzmacniaczy sygnału.
Chociaż jest to wczesny prototyp testowany w warunkach laboratoryjnych, odkrycie otwiera drzwi do rewolucyjnych zastosowań. W przyszłości takie neurony mogą pomóc w naprawie uszkodzonych obwodów nerwowych w mózgu, udoskonalić interfejsy mózg-maszyna (BMI) czy służyć jako ultra-czułe biosensory monitorujące stan zdrowia komórek. Ich niska energochłonność może również stać się podstawą do budowy znacznie wydajniejszych komputerów inspirowanych działaniem ludzkiego mózgu.
Sztuczna inteligencja uczy się, gdy ty śpisz
#bioelektronika #biosensor #interfejsMózgMaszyna #komórkaNerwowa #medycyna #memrystor #Nauka #neuromodulacja #news #sztucznyNeuron #technologia
Dzień po Światowym Dniu Bezpiecznej Aborcji obchodzimy 21. rocznicę śmierci Agaty Lamczak- pierwszej znanej ofierze “kompromisu aborcyjnego”.
Agata miała 25 lat. Mieszkała w Pile. Agata była w ciąży, gdy zdiagnozowano u niej wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Choroba postępowała bardzo szybko, a stan zdrowia Agaty drastycznie się pogarszał, mimo to lekarze nie potraktowali jej cierpień poważnie. Skoncentrowani na podtrzymaniu ciąży nie zdecydowali się nawet na wykonanie pełnego badania endoskopowego. Lekarze poradzili Agacie, aby „martwiła się o brzuch, a nie d***” . Ostatnie miesiące życia spędziła w szpitalach w Pile, Poznaniu, i Łodzi. Płód obumarł, ale na pomoc dla Agaty było już za późno. Po czterech miesiącach męczarni Agata zmarła.
#aborcja #dekryminalizacja #prawo #PrawoDoPomocy #szpital #lekarze #medycyna @aborcja
Nieuleczalna choroba wreszcie zatrzymana. Wystarczy jednorazowy zabieg na #pląsawica
Nowa metoda leczenia - terapia genowa AMT-130, która wymaga wielogodzinnej operacji mózgu ma potencjał, aby pozwolić chorym na normalne funkcjonowanie.
#nauka #medycyna
https://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-zdrowia/nieuleczalna-choroba-wreszcie-zatrzymana-wystarczy-jednorazowy-zabieg,630911.html

Dotychczas nie było terapii, która mogłaby skutecznie pomóc pacjentom chorującym na pląsawicę Huntingtona. Naukowcy wreszcie odkryli terapię dzięki której można znacząco spowolnić postęp choroby i pozwolić chorym na normalne funkcjonowanie. Wystarczy jeden zabieg na całe życie.