#Razem #Małopolska:

W środę rozpoczyna się #strajk organizowany przez związkowców i załogę chrzanowskiego #Valeo. Przyjedź pod fabrykę i wesprzyj pracowników, którzy walczą o swoje prawa do godnej płacy i bezpiecznych warunków pracy! Widzimy się w środę o g. 6.00 pod bramami Valeo w Chrzanowie!

Wybaczcie.
Często popieram akcję Razem ale nigdy nie rozumiem popierania strajków.
Jakoś pragmatyzm mi na to nie pozwala.
Na szybko znalazłem czego żądają pracownicy
Podwyżki (1000zl) ,obiady i transport.

Idąc od tyłu. Ani transport ani obiady nie są obowiązkiem dla firm. Nie muszą tego spełniać. To tylko dodatek który ma przyciągnąć pracowników.

Ba nawet uczniowie płacą za transport i obiady. (A raczej rodzice)

Co do podwyżek to pokaźną suma.
Zawsze uważałem, że to jest wypadkową konkurencji.
Jak pracodawca nie jest wstanie spełnić wymaganiom finansowym to się zwalniasz.
Jak w Trzebini jest lepiej to tam aplikujesz.
Jak wystarczająco osób się zwolni i będzie niedobór ludzi to warunki się zmienia.

Tak konkuruje się w branży produkujących okna.
Widać po banerach.

Poza tym firma nie łamie przepisów. Spełnia pełne wymagania. Bo inaczej protest miałby inny charakter.

Dlatego nie rozumiem strajków.
Kojarzy mi się to z buntem dzieci w domu.
Ja chcę!

Albo...
Jestem innej daty.
Zapłaciłem 2 letnie frycowe by zarabiać tyle ile mam.
2 lata wyrzeczeń i dojazdów 120 km dziennie.
Wyspecjalizowalem się, potwierdziłem swoją wartość i nagle warunki potrafiły się zmienić.
Ale sleczalem i uczyłem się codziennie.
W czasie dla siebie, w pracy, na kiblu.
Dla siebie, dla dzieci, dla rodziny.

Sorry za kij w mrowisko ale może ktoś mi to wyjaśni.

P. S.
By ukrucic komentarze że siedzie przy komputerku i nigdy ciężko nie pracowałem.
Pracuje od 14 roku życia.
10 lat fizycznie
12 lat jako przedsiębiorca. (Praca po 10 godzin dziennie. Ostatecznie sprzedałem firmę z zyskiem).
Ponieważ miałem dosyć - przebranżowiłem się na IT i jestem przeszczęśliwy, że to zrobilem