#historia #powstanie #warszawa #palestyna
Oddajmy raz jeszcze głos Halinie Aszkenazy-Engelhardt:
"20 kwietnia - to samo. Ciągle strzały. My znowu do bunkru. A tam strasznie, bo już nie było powietrza. Dzieci i kobiety płakały i krzyczały. Wieczorem znów ciszej. Wracamy do mieszkania, a rano z powrotem do bunkru. Trzeciego dnia zrobiło się spokojniej. Niemcy wycofali się.
Myśleli, że z łatwością zdobędą i zlikwidują getto, a tymczasem jest opór, obrońcy getta strzelają, zabijają. Nie idzie tak łatwo. Po dwóch dniach Niemcy sprowadzili tanki, artylerię ciężką i znów otwierają ogień."
Powstanie w Getcie zostało krwawo stłumione, ale Niemcy nie radzili sobie tak łatwo jak by chcieli. Podobnie wojsko Izraela po kilkunastomiesięcznej kampanii wojennej mimo wsparcia największych mocarstw nie osiągnęło żadnego z deklarowanych celów militarnych.