Galeria:
»Fotorelacja – Kingdom Come: Deliverance Fanfest 2025 Malešov«
Konwenty fantastyczne chyba rozbestwiły mnie. Na co dzień przyzwyczajeni jesteśmy do narzekania, ja jednak uważam, że większość z tych imprez przygotowywana jest na naprawdę wysokim poziomie organizacyjnym. Dlatego zaskoczeniem dla mnie okazało się to, że impreza, która sygnowana była logiem popularnego studia, nie obywa się bez paru dosyć dziwnych potknięć.
https://www.fahrenheit.net.pl/galeria/fotorelacja-kingdom-come-deliverance-fanfest-2025-malesov/
#Fahrenheit_zin #festiwal #KingdomCome #turniej #FanFest #OndraBittner #JanValta
W Kutnej Horze miałem sobie pochodzić, a później złapać te same kadry w grze Kingdom Come 2. No cóż... przegrałem ze zmęczeniem po podróży i pogodą - z Kutnej wygonił mnie deszcz.
O Fanfeście KCD2 mam zamiar napisać do Fahrenheita, tam też będzie kilkadziesiąt zdjęć, które zrobiłem.
A dziś... skończyłem najnowszy dodatek do KCD2 - Dziedzictwo Kuźni. I powiem Wam, że mam mieszane odczucia co do jednej rzeczy. Cały dodatek opiera się na tym, że przejmujemy kuźnię, w której pracował nasz ojciec, a robiąc kolejne zadania, odkrywamy jego historię. I właśnie do tej historii mam zastrzeżenia. Jest ona stosunkowo prosta, ale wprowadza kilka pobocznych postaci, które są fajnie zarysowane i mają potencjał, ale ich rola i udział w historii kończą się za szybko. Podobnie jeśli chodzi o udział Henryka. Jest tego zdecydowanie za mało i prosi się o więcej.
A główną przyczyną moich mieszanych odczuć jest to, że po zamknięciu historii zostajemy z kuźnią jako domem i niektórymi bohaterami w nim. I oni żyją, ale w tym NPCowskim, ograniczonym zakresie, więc za każdym razem jak wracam do Kuźni, mam poczucie jakby zapadała taka niezręczna cisza.
Ci bohaterowie powinni mieć swoje dalsze historie!
VGM 413 - Kingdom Come Deliverance - Lady Steph and Henry
#KingdomComeDeliverance #KingdomCome #KCD #RPG #VideoGameMusic #Videogames #Music #VGM #GoodVGM
Kingdom Come 2
Jak widać, nawet w średniowieczu był problem z tym, że ludzie zostawiali śmietniki w lasach. Tzn. w tym przypadku ten śmietnik zostawiłem ja, co nie zmienia faktu, że on tam jest ;-D
HARDCORE MODE
Jak pisałem wcześniej - rozpocząłem grę w trybie hardcore. Po iluś godzinach gry stwierdzam, że to hardcore nie jest wcale takie hard. Jedyna rzecz, która mnie boli i przeszkadza w tym trybie, to brak szybkiej podróży.
O ile w regionie Trosek nie jest tragicznie, to na mapie z Kutną Horą - zaczyna mocno męczyć. To jest bardzo duży region, którego przemierzanie jest nużące ponad miarę.
Pojutrze może uda mi się złapać kogoś z twórców i podpytać czy nie mogą zrobić tak, żeby zrobić "warszawskie metro". Henryk już teraz może wsiadać do wozów jeżdżących po niektórych traktach (tylko one jadą wolniej niż idzie Henryk, nawet z obciążeniem), więc spokojnie można byłoby zrobić tak, że ustalić dosłownie kilka 3-5 punktów na mapie, pomiędzy którymi można byłoby się poruszać szybką podróżą w wozach. W ten sposób będąc na jednym krańcu mapy docieram do szlaku, wsiadam i jadę na przeciwległy koniec mapy bez konieczności drałowania całej trasy konno lub pieszo.
A nie, cofam com naszczekał. Będą prelekcje z twórcami KCD!