nie podoba mi się w nowym ##macos to, że aplikacje odinstalowuje się przez ich kasowanie (fizyczne skasowanie z folderu „aplikacje”). do tej pory odbywało się to przez kliknięcie znaczka „usuń” na dedykowanej liście aplikacji, przez co cały proces wydawał się być czymś więcej, niż tylko skasowaniem plików z folderu (choć de facto mogło tylko to się dziać). no nie wiem, to tak nie w stylu ##apple – taki krok w tył. kasowanie plików jest takie surowe, to coś zupełnie innego niż dotychczasowe „odinstalowywanie”. albo przynajmniej inaczej wygląda. mam nadzieję, że to poprawią..
macos – fajne.life

Posts about macos written by grzesiek

fajne.life