Ostatnio w Czechach narzekałem, że knajpach z bezalkoholowych zawsze jest tylko Birrel. Tymczasem tmavego Kozla 0,0 kupiłem w Polsku… warzony i rozlewany w Pilznie.
Jak to jest panie @TaS ?
@smyru zależy do jakich knajp wejdziesz. Jeśli mają tam Plzeň albo Radegast, to zazwyczaj jest tylko koncernowa (#Asahi) marka Birell. Staropramen i Ostrawa (#MolsonCoors) ma zazwyczaj albo Stellę, albo Staropramen nealko. Starobrno, Krušovice, Březnak i Zlatopramen napewno bedzie miał #heineken ,.ale nie wiem napewno, bo omijam. I częściowo czeski #Bernard ma ciekawą ofertę bezalkoholowych.
Kozel też spada pod Asahi, ale długo już nie byłem w #Kozlovna i nie wiem co tam mają.
@TaS Na Birella narzekałem w cieszyńskiej Radegastovni. Na swoim osiedlu we Wwiu raczę się Holbą Nealko.
@smyru półciemny Birell da się pić., ale zazwyczaj preferuję Bernarda, choćby tego śliwkowego. A parę razy udało mi się wyłapać IPA bezalko, była wyśmienita, ale browar w Olbrachcic (Albrechtický pivovar) go nie warzy stale.