Kolejny dzień, kolejna paczka #RustLang, która nie ufa dzielonym bibliotekom i zamiast tego używa swojej przypadkowej wersji #libwebp. A potem nagle trafia się CVE i z łaski swojej rozważa dopuszczenie możliwości statycznego wiązania z systemową biblioteką — tyle że było to półtora roku temu, i nic od tego czasu się nie ruszyło. A ja teraz się użeram z łataniem tego szajsu, bo coś się sypie użytkownikom #Gentoo, i jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że włączona wersja libwebp kłóci się z systemową, której używa gtk4.

@mgorny Naturą Rust'a jest nie brać dzielonych bibliotek pod uwagę. Rust nie ma stabilnego ABI więc nikt nie przywiązuje wagi, skoro wszystko powinno się statycznie linkować.

Schody się zaczynają z zależnościami FFI, czyli wszystkimi bibliotekami w C, które mnóstwo krat stara się używać. Osobiście ufam tylko rzeczom pisanym natywnie w Rust.